– Jeszcze nie koniec! – wołali w ambonie – prawdziwa Miłość nigdy nie tonie…
W sklepie Króliczek tuli Zajączka.
Jeszcze zaciska się mocno obrączka.
Jeszcze odlicza się te dni do Święta.
Jeszcze telefon numery pamięta.
Kwiaty zamarły. Balony zaparły.
A ślady Twoje się nie wytarły.
Koniec już dawno przestał być bliski,
gdy nasłuchuję Twojej walizki.
Jeszcze owieczki beczą po łaniach.
Jeszcze czuć zapach w Twoich ubraniach.
Jeszcze Motylki w okno pukają,
Twe czułe objęcia przypominają.
Pomimo, że cierpień i bólu tyle.
Jeszcze serduszko czeka i bije.
Jeszcze się miesza krew wraz ze łzami.
Nie cofniesz wiatru już z przysięgami.
Wspólne marzenia i plany witają.
A KoKo-Myszki po kątach biegają.
Brzmi obietnica Twoja dostatnia.
Nadzieja w końcu umiera ostatnia…
Autor: Karol Juchniewicz