Czasami
Czasami lepiej nie widzieć,
tylu min zakrzywionych,
wrogich postaw i spojrzeń,
nie patrzeć na krzywdy Świata.
Idąc gdzieś w okamgnieniu,
nie ujrzeć scen przeraźliwych.
Czasami lepiej nie słyszeć,
tylu słów niepochlebnych,
krzyków i gorzkiej wrzawy,
jęku, pisku i trzasku,
płaczu jakiegoś maluszka,
a na koniec wybuchu.
Czasami to lepiej nie chodzić,
a po co masz wchodzić w szeregi?
Nosić im ciężki gwóźdź prawdy?
Prowokuj swój własny rozsądek!
Nie marnuj czasu na masę,
nie wbijaj w kłębiska z tłumu.
Czasami lepiej jest nie czuć,
bólu, cierpienia ogromu,
ton igieł wbitych w klinikach
lub w serce przez ‘drugą połowę’.
Czasami to lepiej nie myśleć,
nie czuć i nie rozmyślać.
Nie grzebać głęboko w ranach,
z której się zło wciąż wysącza.
Czasami lepiej jest zasnąć,
zbudzić się w bramach Raju…
Pisze Wasz Multi-Artysta,
z jak nieojczystego kraju.
Autor: Karol Juchniewicz