Sprawiedliwość

Biedny, czy bogaty
– tym samym powietrzem oddycha

Dobry, czy niedobry
– tę samą wodę pić musi

Szczodry albo chytry
– to samo Słońce wciąż chłonie

Zdrowy albo chory
– tak samo musi zajadać

Miły, czy też niemiły,
– serce mu ciągle bije

Jak nakręciłeś przed laty,
by biło dla Twojej Miłości.

Czemu spoglądam przez okno i widzę,
jak zwracasz się w moją stronę?
Jesteś tak dobry i tak miłosierny,
łaskawy, a ja chyba tonę…?!

I jeszcze tak WSZYSTKICH kochasz, bezpiecznie,
bez końca, bez liku, od zawsze na wiecznie –
jakby warunek będący w Miłości – stworzył sam tylko Człowiek dla siebie…

 




#Rodzina – sens istnienia…

#Rodzina

Autor: Karol Juchniewicz

 

Najważniejsza w życiu jest Rodzina…

Nie kariera i nie sława,
nie pieniądze – nie zabawa,
ani „szczęście mdłe w obłudzie”,
ani żadni obcy ludzie…

Najważniejsza w życiu jest Rodzina…

Nie podróże i nie cele,
ani pseudo-przyjaciele,
nie koledzy, nie zwierzęta,
ani ten, co wtem pamięta…

Najważniejsza w życiu jest Rodzina…

Ani kraje, ani baje,
ni kostiumy; obyczaje,
ni to młodość, ni uroda,
ni to z ludem wrogim zgoda…

Najważniejsza w życiu jest Rodzina…

Nie marzenia do spełnienia,
ani wolność bez więzienia,
nie konszachty, nie relacje,
ani najdroższe kolacje…

Najważniejsza w życiu jest Rodzina…

Nie pałace, nie wygody,
z opiłkami złota lody;
nie hotele, zdrów – zaraza,
ani piękno, jak odraza…

Najważniejsza w życiu jest Rodzina…

Święty spokój, ani fobie,
ani ktoś, kto da coś Tobie;
świetna praca, ni prestiże;
ani ktoś, kto dupę liże…

Najważniejsza w życiu jest Rodzina…

Człowiek żyje właśnie po to,
aby kochać ją z ochotą…
Szkoda, tylko, że pamięta,
to gdy straci… (lub od Święta)…




Nadzieja

 

Gdy, jak z łona Matki mkną córy szeolu,
Dzieci Boga Ojca, spieszą na ratunek.

Pierwsza Prawda wyszła naga, jaka była.
Ona nie zna wstydu, nie wie co to kontekst.

Drugie Dobro wyszło zawisło nad Ziemie,
pokonało zawiść, pojednało plemię.

Trzecia Miłość ściska noże sprawiedliwe,
połyka sztylety, namiętnością zionie,
tłamsi krew z zazdrości, pali jadem zdrady?!

N. ostatnia zemrze jęcząc z głuchym piskiem –
jeszcze się obejrzy, gdzie jej siostra teraz…

 

© Autor wiersza i obrazka: Karol Juchniewicz
z serdecznymi pozdrowieniami v1multipoezja v2




Uratuj siebie!

Ratuje Ludzi

Ratuje Zwierzęta

Ratuje Bliskich

Ratuje Pisklęta

 

Aż z tego ratunku, sam krzyczy: RATUNKU!
Miłość odeszła, nikt nie pomoże…

 

Autor: Karol Juchniewicz
ch v1




Jeżeli Ktoś…

Jeżeli Ktoś obiecał Ci szczęście,
pisane własną ścieżką zbawienia…

Przyrzekł, że będzie,
do dni wypełnienia
i nie chciał: “na wieki”,
lecz “po wieki wieków”.

Zmarłego ojca w grobie przewracał,
na Niebo spoglądał, na BOGA przysięgał!

W każdej chorobie, będzie przy Tobie!
W każdym upadku, On Cię uchowie!

Obroni. Ochroni. CIĘ Kocha na wieczność!!!
(do dnia w którym go znowu złapiesz na kłamstwie)

Autor: Karol Juchniewicz

ch v1

 




Cyfryzacja

Cyfryzacja


W rozmowie studenta z profesorem:

S. – Tysiące ikonek na monitorze,
a wszystkie mądrzejsze, jak Ty, Profesorze!
Każda ma rolę, każda ma wiedzę!
P. – Każda wie wszystko? Czy leże, sram, siedzę?

S. – W codziennym życiu są nam ostoją!
przed atakami innych obronią!
Wiem, co mam kupić, wiem gdzie mam zjeść…
P. – Z kim się umówić i o czym pleść?!

S. – Tu jest muzyka, teatr i filmy,
gry czaty, fora, tu Świat jest inny!
P. – Pełen agresji i nienawiści,
która człowieka wykańcza z zawiści?

S. – Ach Profesorze, co też Pan wie!
Internet teraz Świat przejąć chce!
P. – Ludzi powrzucać w cyfry-przestrzenie?
Bardzo mi przykro, zdania nie zmienię!

S.– I będzie pięknie i kolorowo!
P. – Nareszcie, wszyscy zamknięci! Zdrowo!

S. – Nie będzie przemocy i brutalności.
P. – Bo e-Monarchia chciała wolności?

S. – Większa kontrola do ładu zmusza!
P. – Oj, znakomicie! A będzie e-Dusza?

S. – Wszyscy już mają te urządzenia!
P. – Które z ich mózgów robią więzienia…

S. – Są aplikacje!
P. – Na e-kolacje?

S. – Specjalne programy zwalczą otyłość.
P. – A w pliku gratis, masz cyber-miłość?

S. – Ogromną bazę wiedzy posiada!
P. – Niech prąd wyłączą, to wtedy to zbadam!

S. – Nakierowują i nawigują!
P. – I bacznie wszystkich Was obserwują!

S. – …przypominają o imieninach!
P. – O e-pierogach, i e-rodzinach!

S. – Przepraszam Pana, zgłodniałem z deczko!
P. – Może chcesz gryza? To e-ptasie mleczko,

Usiadł wygodnie, dał studentowi,
zaśmiał się cicho, poprawił rąb togi.

P. – Wiesz czym się różnią nasze pokolenia?
S. – Że się Świat rozwija i w lepsze przemienia!

P. – Ile czasu dziennie chcesz w ekran łeb swój trwonić?
S. – Przepraszam, mam telefon! Muszę iść oddzwonić!

A stary profesor, zapalił fajka,
siorbnął herbatę, poprawił jajka,
westchnął trzy razy, pogładził papużkę,
założył sobie: nóżka, na nóżkę!

Sięgnął słuchawką do swoich dzieci:
– Możecie ich dalej wprowadzać do sieci…

…i rzekł uśmiechnięty od ucha do ucha:
Homo Sapiens Idiotus (PODPUCHA)!!!

 

Autor: Karol Juchniewicz

z serdecznymi pozdrowieniami v1ch v1

 




O co chodzi?!

Mówią, że odszedł,
drogą jedyną.
Mówią, że zamilkł
lub że odpłynął.

Mówią, że zniknął,
bądź uległ nicości,
ale tymczasem,
jest przy radości.

Bo jeśli myślisz,
że jest już w Niebie,
to mam niespodziankę
właśnie dla Ciebie!

Zniknął ze sprzętu,
odszedł z zakrętu,
usunął konta na społecznościach…

Autor: Karol Juchniewicz




Czasami

Czasami lepiej nie widzieć,
tylu min zakrzywionych,
wrogich postaw i spojrzeń,
nie patrzeć na krzywdy Świata.
Idąc gdzieś w okamgnieniu,
nie ujrzeć scen przeraźliwych.

Czasami lepiej nie słyszeć,
tylu słów niepochlebnych,
krzyków i gorzkiej wrzawy,
jęku, pisku i trzasku,
płaczu jakiegoś maluszka,
a na koniec wybuchu.

Czasami to lepiej nie chodzić,
a po co masz wchodzić w szeregi?
Nosić im ciężki gwóźdź prawdy?
Prowokuj swój własny rozsądek!
Nie marnuj czasu na masę,
nie wbijaj w kłębiska z tłumu.

Czasami lepiej jest nie czuć,
bólu, cierpienia ogromu,
ton igieł wbitych w klinikach
lub w serce przez ‘drugą połowę’.

Czasami to lepiej nie myśleć,
nie czuć i nie rozmyślać.
Nie grzebać głęboko w ranach,
z której się zło wciąż wysącza.

Czasami lepiej jest zasnąć,
zbudzić się w bramach Raju…
Pisze Wasz Multi-Artysta,
z jak nieojczystego kraju.

Autor: Karol Juchniewicz




Czego nie wiecie? To jest na Świecie!

W obliczu bezkresnej wolności,
współczesnej zagłady cyframi,
nikomu już przyszło do głowy…

By dzielić się marzeniami? 🙂

 

 

Autor: Karol Juchniewicz

11891401_679225932208453_6007645855151650301_o11940261_1640804719499418_643706833_n (1)